środa, 27 lutego 2008

Wchodzi babcia do autobusu

Wchodzi babcia do autobusu i mówi do kierowcy:
- Chce pan orzeszka?
- Tak, chcę.
Kolejnego dnia znowu pyta:
- Chce pan orzeszka?
- Tak... Dziękuję bardzo...
Sytuacja powtarza się przez kilka kolejnych dni. Po tygodniu kierowca mówi:
- Widzę, że znowu ma pani dla mnie orzeszka... A czemu pani nie je?
- Mam sztuczną szczękę i nie potrafię pogryźć, bo są takie twarde.
- A skąd pani bierze tak pyszne orzeszki?
- Z czekoladek.